Do wypadku doszło w piątek wieczorem na oddziale G-5 w kopalni Polkowice-Sieroszowice. W Zakładach Górniczych w szybie doszło do zawału.

Do wypadku w kopalni Polkowice-Sieroszowice doszło wskutek oberwania się skał. Poszkodowani zostali trzej górnicy, którzy zajmowali się montażem wentylatora. Dwóch nie żyje, jeden nieprzytomny został przewieziony do szpitala w Legnicy. – Wczoraj o godz. 22.25 w Zakładach Górniczych w szybie doszło do zawału – potwierdziła informacje o zdarzeniu rzecznik Jolanta Piątek z KGHM Polska Miedź.

Zginął 44-letni górnik strzałowy, mieszkaniec Lubina oraz 27-letni elektromonter, pochodzący z Legnicy. 42-letni lubinianin, pracujący jako elektromonter, przebywa w szpitalu w Legnicy i jest w ciężkim stanie. Na miejscu wypadku prokuratura i przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego, badają okoliczności zdarzenia.