Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek (19 września), na odcinku drogi ekspresowej S3 biegnącym z Polkowic do Lubina. Jak ustalili policjanci ruchu drogowego, kierujący toyotą jadąc lewym pasem jezdni, zjechał gwałtownie na środkowy pas i uderzył w samochód osobowy marki Audi. W wyniku tego manewru na drogę spadła łódź, która znajdowała się na przyczepie tego pojazdu. Droga ponad 2 godziny była zablokowana. Na trasie tworzyły się ogromne korki. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność na drodze.

Do zdarzenia doszło około godziny 18 na drodze ekspresowej S3 pomiędzy węzłami Polkowice Południe i Lubin Północ.

Na miejscu pracowali policjanci z lubińskiej drogówki, którzy ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Toyota, jadąc lewym pasem jezdni, postanowił zmienić pas jezdni i skręcił na środkowy pas, nie upewniając się jednak, czy nie doprowadzi do zderzenia z innym pojazdem. W wyniku tego nieostrożnego manewru 46 – latek uderzył w kierowcę audi, który ciągnął na przyczepie łódź, która spadła na drogę.

Utrudnienia trwały ponad dwie godziny. Policjanci zorganizowali objazdy. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Funkcjonariusze ukarali sprawcę kolizji mandatem karnym w wysokości 1500 złotych.

Policjanci apelują o szczególną ostrożność. Można mówić w tej sytuacji o ogromnym szczęściu, że nie doszło do tragedii. Pamiętajmy, aby wykonując manewr zmiany pasa ruchu upewnić się czy mamy wolną drogę i nie doprowadzimy swoim zachowaniem do zderzenia z innym pojazdem.

asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie