Kultura Dostępna w kinie Helios – Serce nie sługa
Data dodania: 23 marca 2019
Kultura Dostępna w kinie Helios – Serce nie sługa

Kultura Dostępna to projekt, dzięki któremu szerokie grono odbiorców może zapoznać się z polską sztuką filmową. Jednocześnie zniwelowana została jedna z głównych barier w dostępie do kina, jaką jest wysoka cena biletów.

Seanse odbywają się w każdy czwartek w godz. 13.00 oraz 18:00.

Bilety dla każdego w cenie 10 zł.

Spędź wiosenne wieczory w kinie podczas XII edycji Kultury Dostępnej:

28 marca – Serce nie sługa

4 kwietnia – Eter

11 kwietnia – Atak paniki
18 kwietnia – Planeta singli 2

W najbliższy czwartek zapraszamy na tytuł

SERCE NIE SŁUGA

  • Komedia
  •  Romans
  • Czas trwania: 89 min.
  • Od lat: 13
  • Produkcja: Polska [2018]
  • Premiera: 05.10.2018 (Polska)

Reżyseria

Filip Zylber

Scenariusz

Karolina Szymczyk-Majchrzak

Obsada

Roma Gąsiorowska , Paweł Domagała, Magdalena Różczka

Opis filmu

"Serce nie sługa" to film o poszukiwaniu miłości. To zabawne i przejmujące spojrzenie na współczesne związki. Związki ludzi, którzy przestali wierzyć w miłość, choć w głębi duszy, właśnie na taką prawdziwą miłość czekają. Nie jest jednak łatwo odnaleźć swoją drugą połówkę, nawet jeśli spędza się bardzo dużo czasu na randkowaniu. Daria i Filip znają się od lat i są najlepszymi przyjaciółmi. Filip to klasyczny "Piotruś Pan" i łamacz damskich serc. Po kolejnej upojnej nocy, gdy obudzi się obok nowo poznanej dziewczyny, poczuje, że chce zmienić swoje życie i nadać mu sens. Przypomni przyjaciółce propozycję, którą złożył jej kilka lat temu. Jeśli do trzydziestki nie będą w poważnych związkach, to pobiorą się i razem wychowają dziecko. Daria na początku sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, w końcu się poddaje i ulega namowom przyjaciela. Każde z nich w pewnym momencie będzie musiało odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to, co ich łączy to przyjaźń, czy jednak kochanie? W chwili, gdy ich życie nabierze zupełnie nowego smaku los pokrzyżuje ich plany. Czy miłość faktycznie potrafi przetrwać wszystko? A przede wszystkim czy trwa wiecznie?

Krytyk poleca czyli recenzja Łukasza Maciejewskiego - filmoznawcy, krytyka filmowego i teatralnego.
Członek Europejskiej Akademii Filmowej, Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych ("AICT") oraz Federacji Krytyków Filmowych ("Fipresci"). Dyrektor programowy festiwalu "Kino na Granicy" w Cieszynie. Wykładowca na Wydziale Aktorskim w Szkole Filmowej w Łodzi. Autor wielu książek ("Przygoda myśli", "Aktorki. Spotkania", "Wszystko jest lekko dziwne", "Flirtując z życiem"), stały współpracownik kilkunastu czasopism, ekspert Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, telewizji HBO, stały komentator "Tygodnika Kulturalnego" w TVP Kultura. Laureat wielu nagród i wyróżnień dziennikarskich: między innymi statuetki "Uskrzydlony", "Dziennikarskiej Weny" oraz "Złotej Róży" za "nową jakość w krytyce filmowej". W 2015 opublikował tom esejów "Aktorki. Portrety"

SERCE NIE SŁUGA

Przyzwyczailiśmy się do tego, że w naszym stałym repertuarze kinowym każdego miesiąca obok propozycji autorskich, kina w mniejszym lub większym stopniu poszerzającego horyzonty, pojawiają się również propozycje z założenia komercyjne, to znaczy takie, od których już w momencie wstępnego konceptu nie wymaga się zbyt wiele. Najczęściej mają rozśmieszać, niekiedy także powinny wzruszać, a jeżeli się to uda, a dodatkowo dobra reklama przyciągnie do kin co najmniej kilkaset tysięcy widzów, producenci mogą myśleć o sukcesie i ...rozpoczynać przygotowania kolejnej produkcji tego typu.

„Serce nie sługa” nie wyłamuje się z żelaznego i jak widać sprawdzonego zapisu, ale tylko do pewnego stopnia. Dlaczego? Niby znowu wszystko zgadza się idealnie. Oto mamy bardzo typowych dla polskiej komedii romantycznej bohaterów. On jest playboyem, ma wdzięk i poczucie humoru, ona – samotną przyjaciółką z problemami, wewnętrznymi konfliktami. Mieszkają razem, oboje mają też wspólne plany, nazwijmy je, rodzicielskie. Do tego momentu wszystko przebiega mniej więcej tak, jak wymagałaby tego reguła, ale oto pojawia się przewrotka stylistyczna, której oczywiście nie zdradzę, ale która w wielu widzach rodzi konfuzję i pytanie: „Dlaczego ja tak reaguję podczas oglądana komedii romantycznej?”. Czy to było założone, czy ktoś przy pisaniu scenariusza trochę pomylił sobie gatunki?

Nie mnie przesądzać jak było naprawdę, na pewno natomiast warto obejrzeć ten film, chociażby dla pary głównych protagonistów. Paweł Domagała, który w przeciągu kilku ostatnich lat z dobrze zapowiadającego się aktora (we wdzięcznej pamięci mam jego świetne kreacje z Teatru Dramatycznego) zamienił się w prawdziwego idola piosenki pop-rockowej, oraz Roma Gąsiorowska, jedna z najciekawszych osobowości polskiego aktorstwa, tworzą w „Sercu nie słudze” duet, który lubi się od pierwszej minuty, na który chce się patrzyć z podziwem i z sympatią, i któremu szczerze się kibicuje. Ten aktorski duet jest największym atutem filmu.

Na drugim planie pojawiają się między innymi Borys Szyc, Tomasz Sapryk, Piotr Głowacki, Magdalena Różdżka, Patrycja Kazadi a nawet trenerka fitness Ewa Chodakowska. W myśl kolejnej sprawdzonej zasady, że im więcej gwiazd na plakacie, tym lepiej produkt filmowy uda się sprzedać. Gwiazdy (przynajmniej większość), robią co mogą, a sam film był w kinach umiarkowanym hitem, więc być może zasada się sprawdziła. „Serce nie sługa” to kino do śmiechu i do płaczu, chociaż wielkich filmowych fajerwerków tym razem raczej bym się nie spodziewał.

Łukasz Maciejewski

Informacja
Aktualnie przegladasz wersje elubin.pl dla telefonow komorkowych. Zapraszamy do odwiedzenia strony glownej portalu.

Copyright © 2006-2023 Portal Lubina. Wszelkie Prawa Zastrzezone.