Wzruszające spotkanie z Rafałem Podrazą
Data dodania: 18 marca 2019
Wzruszające spotkanie z Rafałem Podrazą

Każdy z nas jest jak książka, trzeba tylko kogoś aby nas otworzył… Urocze i pełne wzruszeń spotkanie z Lubinianinem Rafałem Podrazą w Zespole Szkół Sportowych w Lubinie. Ten zdolny literat odwiedził Lubin. Wspomnień i pytań nie było końca. A było co wspominać.

Poeta dziennikarz, autor książek, wydawca. Sercem nadal Lubinianin, chociaż mówi, że nie rozumie tego miasta. – No bo jak to jest. Jestem w Lubinie, a wiele osób jedzie dzisiaj do Legnicy, aby tam się ze mną spotkać. Przecież to trochę dziwne. Jak mam to rozumieć.

Pytany o marzenia uśmiechał się – Tak, marzę, żyję z pisania w kraju, gdzie wszyscy piszą. Staram się realizować to co lubię i nawet z tego żyję. A i jeszcze 15 m kwadratowych w Warszawie i … i marzy mi się telefon z biblioteki lub CK Muza z propozycją wieczoru autorskiego.

W spotkaniu wzięły udział nauczycielki, które uczyły Rafała przed laty – Maria Pokryszczak, Jolanta Podgórska-Pawlak, Zofia Szczęch-Temecka oraz Lidia Głodowska.

- Te panie najwięcej zrobiły w temacie ukształtowania „zarazy-podrazy”. To one zmotywowały mnie do pisania.

Jakim uczniem był Rafał? -  "Nawet uczeń, który sprawia problemy czasami nas bardzo zaskakuje i to bardzo pozytywnie. Trudny charakter. Indywidualista. Jego zeszyt do języka polskiego był bardzo oryginalny. To była dopiero łamigłówka. W jednym zeszycie parę przedmiotów i znowu notatki z języka polskiego".

Ile w Rafale z Samozwaniec, ile z Kossaka a ile z Podrazy. Uśmiech, chwila ciszy... – Staram się być sobą, mam dystans do siebie, chyba nawet czasami za duży. Patrzę na nich jako miły dodatek do biografii. Musiałem stworzyć siebie, bo trudno jest żyć z takim jarzmem ale mam nadzieję, że się udało i Rafał Podraza jest Rafałem Podrazą.

Czy jest spokrewniony z Kossakami? - Czy jestem spokrewniony z Kossakami? Nie ma więzów krwi. Choć podobno charakterki mamy podobne. Moja mama jest córką siostry drugiego męża Magdaleny Samozwaniec Zygmunta Niewidowskiego i jego chrześnicą. Madzia Samozwaniec, to dla mnie, cioteczna babka.

Jestem głównie dziennikarzem nie pisarzem. Bo nikt nie rodzi się pisarzem. Autor biografii musi mieć swego bohatera, o którego musi dbać. Mam to szczęście, ze mogę pisać o ludziach, o których chcę pisać. Zdarza się, że wiedza o naszym bohaterze nas przerasta. Lubię przywracać ludzi do życia poprzez książki i wspomnienia. Przecież każdy z nas, was jest jak książka, trzeba tylko żeby ktoś nas otworzył.

Spotkanie uświetnił występ uczennicy Zosi Dańczuk, która razem z nauczycielką muzyki Beatą Łuczak zaśpiewała piosenkę z repertuaru Anny Jantar pt. „Radość najpiękniejszych dni”

Były pamiątkowe zdjęcia i autografy. To na pewno nie ostatnie spotkanie ze znanym absolwentem szkoły. Mamy nadzieję, że Dyrekcja Zespołu Szkól Sportowych ponowi zaproszenie za rok tak aby Rafał nie zapomniał o Lubinie.

Rafał Podraza (ur. 1977) – dziennikarz, autor tekstów piosenek, poeta, członek Związku Literatów Polskich. Przez wiele lat mieszkał w Lubinie i Legnicy współpracując z lokalnymi tygodnikami. Aktualnie mieszka w Szczecinie. Na koncie ma pięć tomików poezji: „Życie przez palce mi przecieka” (1998), „Moja Intymność” (2006), „Przemijanie…” (2008), „Z Jasnorzewską w tle. Wiersze o miłości” (2010), „bilans. 1987-2012” (2012) i cztery książki: „Magdalena, córka Kossaka” (2007), „Wojciech Kossak” (2012), „Córka Kossaka. Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec” (2012), „Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień” (2013).

Informacja
Aktualnie przegladasz wersje elubin.pl dla telefonow komorkowych. Zapraszamy do odwiedzenia strony glownej portalu.

Copyright © 2006-2023 Portal Lubina. Wszelkie Prawa Zastrzezone.