Dwóch mieszkańców powiatu lubińskiego trafiło do policyjnego aresztu. Mężczyźni zostali zatrzymani po tym jak dokonali wymuszenia rozbójniczego

Na jednej ze stacji ukradli piwo. Gdy za nimi wyszła pracująca tam kobieta jeden z nich zamachnął się młotkiem grożąc jej. Teraz grozi im kara pozbawienia wolności do lat 12.

Wczoraj przed godz. 21.00 na jedną ze stacji benzynowych w Lubinie weszło dwóch mężczyzn. Obaj z półki sklepu zabrali po zgrzewce piwa, po czym wyszli. Za nimi ruszyła pracująca tam kobieta i zażądała zwrotu skradzionego towaru. Wtedy jeden z nich wyją młotek i zamachnął się w jej kierunku. Po czym powiedział, aby wracała do swoje pracy, bo jak nie to zrobi jej krzywdę. Pani obawiając się o swoje życie i zdrowie wróciła na stację.

O zdarzeniu powiadomiony został dyżurny lubińskiej Policji. Funkcjonariusz szybko przekazał zgłoszenie dla patroli, które pełniły służbę na terenie miasta. Policjanci znając rysopisy sprawców oraz kierunek ich ucieczki rozpoczęli poszukiwania. Kilkaset metrów od stacji, na której doszło do kradzieży rozpoznali mężczyzn, którzy wcześniej dokonali wymuszenia rozbójniczego. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Obaj w chwili zatrzymania byli pijani.

Teraz 33 i 32 letni mieszkańcy powiatu lubińskiego za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Może im grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.

KPP Lubin